ROZPOCZĘCIE ROKU PRACY W REJONIE MRĄGOWO

W ostatnią sobotę września w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej w Pieckach miała miejsce inauguracja kolejnego roku formacji w Domowym Kościele Rejonu Mrągowo.
Uroczystość rozpoczęła wieczorna Eucharystia sprawowana przez moderatora starszego pieckowskiego kręgu, a zarazem proboszcza, ks. Eugeniusza Pipałę. W płomiennej homilii skierowanej do członków Domowego Kościoła jako i wszystkich zebranych kapłan nawiązał do tegorocznego listu kręgu centralnego pod hasłem słów naszego założyciela ks. Franciszka Blachnickiego „Służę, więc jestem”.
Po Mszy Świętej para rejonowa Jola i Zbyszek gorąco przywitała wszystkich przybyłych do świątyni a szczególnie zeszłoroczne i aktualne pary podejmujące posługę par animatorskich w kręgach.
Następnie Wojtek z młodszego pieckowskiego kręgu przywitał małżeński zespół  „Jedno Ciało” z Domowego Kościoła w Łodzi, nakreślając historię jego poznania podczas rekolekcji na Górze Świętej Anny.
Po takim rozbudowanym wstępie, w przyciemnionym nastrojowo kościele, rozpoczął się koncert ewangelizacyjny małżeństwa Leny i Macieja Durlaków.
Właściwie trzeba by to wydarzenie nazwać ucztą artystyczną i duchową, podczas której poprzez śpiewane i mówione słowa można było odświeżyć i pogłębić relacje z Bogiem oraz relacje w małżeństwie i w rodzinie.
Wyjątkowo mocno wybrzmiała prawda związana z sakramentalną obecnością Boga wśród nas:
„Jezus Chrystus jest studnią bez dna, z której możemy czerpać w nieskończoność”.
Zewnętrznym wyrazem tegoż przesłania było kapłańskie błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.
Uczestnicy spotkania mieli też możliwość aktywnego włączania się w koncert a po nim, przy okazji nabywania płyt, krótkiej rozmowy z wykonawcami.
Ks. Eugeniusz wyraził nadzieję, że zespół jeszcze kiedyś zawita do Piecek.
A może i do innych miejscowości naszej archidiecezji?
Tymczasem zachęcamy do zainteresowania się zespołem poprzez stronę internetową:
Naprawdę warto! Są na niej nie tylko suche informacje ale również pięć utworów do wysłuchania!
Bożena i Grzegorz Jarmużewscy