WSPOMNIENIE WIECZORU MAŁŻEŃSKIEGO

 

Wieczór małżeński w oktawie świętego Walentego

Ósmego lutego 2020 uczestniczyliśmy z mężem w parafii świętego Wawrzyńca w Gutkowie w wieczorze małżeńskim prowadzonym przez Alę i Jarka Dąbrowskich.

Wieczór rozpoczęliśmy z Panem Jezusem uczestnicząc we mszy świętej. W czasie mszy,  patrząc sobie w oczy, uroczyście odnowiliśmy przysięgę małżeńska w rozbudowanej formie. Wyznaliśmy sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską, przypomnieliśmy fundament, na którym zbudowane jest nasze małżeństwo. Przepraszaliśmy siebie nawzajem; mężowie za to, że nie dość uwagi i czasu poświęcają sprawom domu i rodziny, żony za brak wsparcia i podważanie autorytetu męża w rodzinie. Zapewnialiśmy siebie wzajemnie o wyjątkowości: żony usłyszały, że są niepowtarzalne i najpiękniejsze w oczach mężów, zaś mężowie, że są najdzielniejszymi wojownikami i gwarantami rodzinnego bezpieczeństwa.  Na koniec przyrzekaliśmy, że dołożymy wszelkich starań, aby nasze małżeństwo było zgodne, dobre i trwałe. Po tych wzruszających i podniosłych chwilach przeszliśmy na część spotkania przy kawie i słodkościach.

Tam, przywoławszy czas pierwszych randek wyszeptaliśmy sobie do ucha wspomnienia pierwszych chwil i naszych cech, które wtedy nas tak bardzo wzajemnie fascynowały. Usłyszeliśmy list Boga do nas i obejrzeliśmy wzruszający filmik o małżeństwie z perspektywy dobrze przeżytych wielu wspólnych lat razem. Na koniec bawiliśmy się przy konkursach w klimatach „Czaru par”, tańcach i zabawach.  

To był niesamowity czas odświeżenia naszej więzi i zobaczenia siebie w innej, nowej perspektywie. Przypomnieliśmy sobie, do czego nas Bóg w małżeństwie powołał: do wzajemnego szacunku, miłości, i dobrego życia we dwoje. To, co było między nami na początku, to nie tylko piękne wspomnienia, ale początek drogi do kolejnych cudownych przeżyć i drogi bycia razem w dobrej i  złej doli, do końca naszych dni.

Niech Bóg będzie błogosławiony, że dał nam się poznać, spotkać, pokochać i prowadzi nas razem, jak nikt inny, Amen!!

Tomasz & Beata Adrjan  

33 lata małżeńskiej wspólnoty