ODSZEDŁ DO PANA

W dniu  30.04.2015 r. odszedł do Pana

 ŚP Czesław Lukiańczyk  – tata Anny Rolikowskiej

Msza pogrzebowa w sobotę, godz. 10.00, parafia św. Piotra i Pawła w Lidzbarku Warmińskim.

W czwartek ( 7.05) o  godz. 18.00 w parafii Bogurodzicy Dziewicy Matki Kościoła w Olsztynie na Jarotach,

odbędzie się msza kręgu za Tatę – zapraszamy Wspólnotę DK do modlitwy.

 Łącząc się w żałobie i smutku po śmierci  Czesława

  składamy kondolencje i  wyrazy współczucia .

Ks. Cezary Opalach

Dorota i Piotr Jasińscy wraz z całą Wspólnotą DK

Otoczmy modlitwą   Zmarłego  ,  Anię  i całą   Rodzinę.

 

JESTEŚ MĘŻCZYZNĄ ?

Poznaj pięć powodów dla których warto uciekać się

do świętego Józefa!

Wielu katolickich mężczyzn za swych patronów obiera świętych rycerzy, wojowników czy niezginających karku misjonarzy. To bardzo piękna postawa świadcząca o powrocie ideału męstwa do współczesnych katolików. Warto jednak pamiętać o jeszcze jednym świętym – Józefie, Oblubieńcu Najświętszej Maryi Panny. Jego skromność i dość enigmatycznie opisany żywot sprawiają, że niedoceniamy jego nadludzkiej nieomal siły.

Oto pięć powodów, dla których każdy mężczyzna powinien prosić o wstawiennictwo świętego Józefa:

1.      Jest patronem pracujących!

Dla którego odpowiedzialnego mężczyzny nie jest ważna jego praca zarobkowa! Utrzymanie rodziny (jedno z głównych powołań mężczyzny) wymaga nierzadko ogromnego wysiłku. Często bywa tak, że również w pracy musimy borykać się z przeciwnościami tak, by wytrwać w sławiącym Boga stylu życia. Święty Józef może nas tego nauczyć – jak dobrze wykonywać swoją pracę i nie stronić od Boga. Trzeba go tylko o to zapytać – dlatego polecamy wszystkim mężczyznom rozpoczynać swój dzień pracy modlitwą do świętego Józefa.

Wielu mężczyzn przeżyło w swym życiu moment ogromnego stresu, gdy tracili pracę i przez jakiś czas pozostawali bezrobotnymi. Modlitwa do świętego Józefa jest polecana również ludziom w takiej sytuacji. Święty Józef został powołany do tego, by zapewnić ziemski byt Synowi Bożemu (tak, tak – również wikt i opierunek, wszak Pan Jezus był podobny do nas we wszystkim prócz grzechu od dnia narodzin!) – któż więc lepiej niż Oblubieniec Matki Bożej mógłby zrozumieć troski niepracującego mężczyzny!

2.      Jego wstawiennictwo jest potężne – są liczne tego świadectwa!

Każdy kto kiedykolwiek odwiedził którekolwiek z sanktuariów Świętego Józefa, choćby to w Kaliszu, widział tysiące świadectw, podziękowań i kolejnych próśb adresowanych do Opiekuna Syna Bożego. Dotyczą zarówno spraw zawodowych, rodzinnych, zdrowotnych a nawet dotyczących uniknięcia śmierci.

Choć jest to jeden z tych świętych, który nigdy nikomu się nie objawił najbardziej pobożni spośród świętych (choćby Teresa z Avila czy Tomasz z Akwinu) często wypowiadali się o mocy wstawiennictwa świętego Józefa.

3.      Jest modelowym przykładem dla ojców

Bóg Ojciec powierzył świętemu Józefowi misję zupełnie niezwykłą – osobiście wybrał go na przybranego Ojca Syna Bożego. Czyż ta decyzja Boga Najwyższego nie mówi nam wszystkiego o charakterze tego rzemieślnika? Powierzono mu przecież współuczestnictwo w wychowaniu Zbawiciela, sam miał zapewnić Panu Jezusowi ochronę przed głodem, chłodem i ubóstwem. Nie odmówił tej ciężkiej misji – choć wiedział, że będzie wystawiony na haniebne ludzkie pomówienia. Wiernie służył Świętej Rodzinie i chronił ją przed niebezpieczeństwem, aby mogła być wykonana wola Boża.

To święty Józef nauczył swego przybranego Syna, a naszego Pana, wszystkiego tego, czego ojciec uczy potomka – nauczył go człowieczeństwa, od języka po stolarkę! Jak mógłby nie być więc doskonałym patronem ojców – może nie tylko nauczyć nas, jak być duchowymi patronami naszych dzieci, ale także – jako zwierciadło cierpliwości – może pomagać nam w uporaniu się z naszymi, nierzadko niesfornymi, pociechami.

4.      Był człowiekiem nadzwyczaj pokornym

Za każdym razem gdy Bóg wzywał świętego Józefa do czegokolwiek, czy to do przyjęcia Maryi z dzieckiem, czy to do ucieczki do innego kraju, ten godził się na to z pokorą. Nie zastanawiał się, nie miał dylematów, decydował natychmiast. Zawsze w zgodzie z wolą Bożą.

W dobie powszechnego wbijania nam do głów, że należy żyć „przede wszystkim w zgodzie ze sobą samym” święty Józef jasno przypomina nam – najpierw należy żyć w zgodzie z Bogiem. Święty Józef poświadcza – prawdziwą wielkość odnajdziesz podążając za Bogiem.

5.      Był człowiekiem ciszy

Czy pamiętasz, ile słów świętego Józefa jest zapisanych w Piśmie Świętym? Żadne. Święty Józef był bowiem człowiekiem ciszy – to dzięki niej był w stanie usłyszeć głos Boga i dostrzegać Jego wolę, pozwalającą mu chronić Świętą Rodzinę. Czy podczas nieustannego zgiełku i czczej gadaniny, Józef usłyszałby co ma mu do powiedzenia anioł?

Szczególnie dziś, w czasach hałasu i tysięcy komunikatów trafiających do nas każdego dnia, warto zdać sobie sprawę z wartości ciszy i wsłuchania się w głos Boga. Nie usłyszymy go nie naśladując świętego Józefa.

 Opracowano na podstawie:

Cathoclicgentelman.net

za :http://www.pch24.pl

DZIĘKUJEMY EWANGELIZATOROM

Szczęść Boże

Dzisiaj zakończyliśmy Niedziele Świadectw w Barczewie, w parafii św. Anny i św. Andrzeja Apostoła.

 Świadectwa głosili  : Małgorzata i Jan Szczerba, Halina i Janusz Chowaniec, Jolanta i Zbigniew Krajczyńscy, Lucyna i Bogdan Chrzanowscy, Halina i Stanisław Dytnerscy oraz Małgorzata i Paweł Woźniccy. Składamy  Wam wielkie podziękowania. Niech Dobry Bóg Wam błogosławi i wynagrodzi Wasz trud. Pozostałym „Świadkom”, Diakonii Modlitewnej i całej Wspólnocie składamy  „Bóg zapłać” za dar modlitwy.

Bóg raczył pobłogosławić nasze wspólne wysiłki, gdyż zgłosiło się 5 małżeństw, gotowych rozpocząć poznawanie naszej Wspólnoty.

Módlmy się za nich i za pierwsze spotkanie, które się odbędzie w niedzielę, za tydzień, 3 maja o godz. 15.00.

Otoczmy też modlitwą Gosię i Janusza Szczerbów , którzy będą pilotowali nowo powstały krąg.

Następne Niedziele Świadectw czekają nas w październiku.

Ks. Cezary Opalach

 Dorota i Piotr Jasińscy

 

 

 

 

ORĘDZIE PAPIEŻA FRANCISZKA

 na 52. Dzień modlitw o powołania – NIEDZIELA DOBREGO PASTERZA

24/04/2015

Wyjście, fundamentalne doświadczenie powołania

 Drodzy bracia i siostry!

Czwarta Niedziela Wielkanocna przedstawia nam obraz Dobrego Pasterza, który zna swoje owce, wzywa je, karmi i prowadzi. W tę niedzielę, od ponad 50 lat, przeżywamy Światowy Dzień Modlitw o Powołania. Za każdym razem przypomina nam on o znaczeniu modlitwy, aby – jak powiedział Jezus swoim uczniom – „Pan żniwa wyprawił robotników na swoje żniwo”(Łk 10,2). Jezus wyraża to polecenie w kontekście posłania misyjnego: oprócz dwunastu apostołów, powołał  siedemdziesięciu dwóch innych uczniów i posłał ich po dwóch na misję (Łk 10,1-16). Rzeczywiście, jeśli Kościół „jest ze swej natury misyjny” (Sobór Watykański II, Dekret Ad gentes, 2), to powołanie chrześcijańskie może się zrodzić jedynie w obrębie doświadczenia misji. Tak więc, słuchanie i pójście za głosem Chrystusa Dobrego Pasterza, dając się Jemu pociągnąć i prowadzić oraz poświęcając Jemu swoje życie oznacza pozwolenie, aby Duch Święty wprowadził nas w ten dynamizm misyjny, wzbudzając w nas pragnienie i radosne męstwo ofiarowania swego życia i poświęcenia go dla sprawy Królestwa Bożego.

Poświęcenie swego życia w tej postawie misyjnej możliwe jest tylko wtedy, jeśli jesteśmy w stanie wyjść z siebie. Dlatego z okazji tego 52. Światowego Dnia Modlitw o Powołania, chciałbym zastanowić się właśnie nad tym bardzo szczególnym „wyjściem”, jakim jest powołanie, czy lepiej nasza odpowiedź na powołanie, jakie daje nam Bóg. Kiedy słyszymy słowo „wyjście”, to nasze myśli kierują się natychmiast ku początkom wspaniałej historii miłości między Bogiem a ludem Jego dzieci, historii, która obejmuje dramatyczne dni niewoli w Egipcie, powołanie Mojżesza, wyzwolenie i pielgrzymowanie do ziemi obiecanej. Księga Wyjścia – druga księga Biblii –  opowiadająca tę historię stanowi przypowieść o całej historii zbawienia, a także podstawowej dynamice wiary chrześcijańskiej. Rzeczywiście przejście od niewoli starego człowieka do nowego życia w Chrystusie jest dziełem odkupienia, jakie w nas zachodzi przez wiarę (Ef 4,22- 24). To przejście jest prawdziwym i w całym tego słowa znaczeniu „wyjściem”, jest pielgrzymowaniem duszy chrześcijańskiej i całego Kościoła, decydującym ukierunkowaniem egzystencji skierowanej ku Ojcu.

U podstaw każdego powołania chrześcijańskiego jest to zasadnicze poruszenie doświadczenia wiary: wierzyć to znaczy porzucić samego siebie, porzucić wygodę i bezkompromisowość swego „ja”, aby skoncentrować nasze życie na Jezusie Chrystusie; jak Abraham porzucić swoją ziemię, wyruszając z ufnością, wiedząc, że Bóg wskaże drogę do nowej ziemi. Tego „wyjścia” nie należy rozumieć jako pogardę dla własnego życia, swoich uczuć, własnego człowieczeństwa. Przeciwnie, ten, kto wyrusza, by pójść za Chrystusem odnajduje życie w obfitości, dając całego siebie do dyspozycji Bogu i Jego Królestwu. Jezus mówi: „Każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy” (Mt 19,29). To wszystko ma swoje głębokie korzenie w miłości. Powołanie chrześcijańskie jest bowiem przede wszystkim wezwaniem miłości, która pociąga i odsyła poza siebie, decentralizuje osobę, zapoczątkowuje „trwałe wychodzenie z «ja» zamkniętego w samym sobie, w kierunku wyzwolenia «ja», w darze z siebie i właśnie tak w kierunku ponownego znalezienia siebie, a nawet w kierunku odkrycia Boga” (BENEDYKT XVI, Encyklika Deus caritas est, 6).

Doświadczenie wyjścia jest paradygmatem życia chrześcijańskiego, zwłaszcza tych, którzy przyjmują powołanie specjalnego poświęcenia się służbie Ewangelii. Polega ono na postawie nieustannego nawrócenia i przemiany, trwaniu w nieustannej pielgrzymce, w przechodzeniu ze śmierci do życia, tak jak to celebrujemy w całej liturgii: jest dynamizmem paschalnym. W istocie, od powołania Abrahama do powołania Mojżesza, od pielgrzymowania Izraela na pustyni do nawrócenia głoszonego przez proroków, aż po misyjną drogę Jezusa, której kulminacją jest Jego śmierć i zmartwychwstanie, powołanie jest zawsze działaniem Boga, który wyprowadza nas z naszej sytuacji wyjściowej, wyzwala nas ze wszelkich form niewolnictwa, wyrywa nas z przyzwyczajenia i obojętności, popychając nas ku radości komunii z Bogiem i braćmi. Odpowiedzieć na powołanie Boga, to zatem pozwolić, aby wyprowadził On nas z naszej fałszywej stabilności, by nas naprowadził na drogę do Jezusa Chrystusa, najważniejszego i ostatecznego celu naszego życia i naszego szczęścia.

Ta dynamika wyjścia dotyczy nie tylko powołanej jednostki, lecz działania misyjnego i ewangelizacyjnego całego Kościoła. Kościół jest naprawdę wierny swemu Mistrzowi, zależnie od tego, na ile jest Kościołem „wychodzącym”, nie martwiącym się o siebie, o swoje struktury i swoje zdobycze, a raczej zdolnym, by iść, wyruszyć, spotkać Boże dzieci w ich rzeczywistej sytuacji i współ-czuć z powodu ich ran. Bóg wychodzi z siebie w trynitarnej dynamice miłości, wysłuchuje  biedy Swojego ludu i interweniuje, aby go wyzwolić (Wj 3,7). Do tego sposobu bycia i działania wezwany jest także Kościół: Kościół ewangelizujący wychodzi na spotkanie człowieka, głosi wyzwalające słowa Ewangelii, łaską Bożą opatruje rany dusz i ciał, podnosi ubogich i potrzebujących.

Drodzy bracia i siostry, to wyzwalające wyjście ku Chrystusowi i braciom jest również drogą do pełnego zrozumienia człowieka oraz rozwoju ludzkiego i społecznego w historii. Usłyszenie i przyjęcie powołania Pana nie jest sprawą prywatną i przeżyciem wewnętrznym, które można mylić z uniesieniem chwili. Jest konkretnym zaangażowaniem, realnym i totalnym, obejmującym naszą egzystencję i oddającym ją do budowania Królestwa Bożego na ziemi. Tak więc powołanie chrześcijańskie, zakorzenione w kontemplacji serca Ojca, pobudza jednocześnie do solidarnego zaangażowania na rzecz wyzwolenia braci, zwłaszcza najuboższych. Uczeń Jezusa ma otwarte serce na Jego nieograniczoną perspektywę, a jego zażyłość z Panem nigdy nie jest ucieczką od życia i świata, lecz przeciwnie, „w samej swej istocie przyjmuje kształt komunii misyjnej” (Adhort. ap. Evangelii gaudium, 23).

Ta dynamika wyjścia, ku Bogu i człowiekowi napełnia życie radością i sensem. Chciałbym to powiedzieć zwłaszcza najmłodszym, którzy ze względu na swój wiek i wizję przyszłości, jaka szeroko się otwiera przed ich oczami, potrafią być otwarci i wielkoduszni. Czasami niepewność oraz obawy o przyszłość, jakimi atakuje dzień powszedni grożą sparaliżowaniem tych ich pobudek, pohamowaniem ich marzeń do tego stopnia, że gotowi są pomyśleć, iż nie warto się angażować oraz że Bóg wiary ograniczy ich wolność. Przeciwnie, drodzy młodzi, niech w was nie będzie lęku wobec wyjścia z własnych ograniczeń, by wyruszyć w drogę! Ewangelia jest słowem, które wyzwala, przekształca i czyni nasze życie piękniejszym. Jakże to wspaniale dać się zaskoczyć Bożym powołaniem, przyjąć Jego Słowo, stawiać wasze kroki śladem Jezusa, adorując tajemnicę Boga i wielkodusznie poświęcając się innym! Wasze życie każdego dnia stanie się bogatsze i bardziej radosne!

Maryja Dziewica, wzór każdego powołania, nie bała się wypowiedzieć swojego „fiat” na Boże wezwanie. Ona nam towarzyszy i nas prowadzi. Z hojnym męstwem wiary, Maryja wyśpiewywała radość wyjścia z siebie i powierzenia Bogu swoich planów życiowych. Do Niej się zwracamy, byśmy byli w pełni dyspozycyjni dla planów, jakie Bóg ma wobec każdego z nas; aby wzrastało w nas pragnienie gorliwego wyjścia i pójścia ku innym (por. Łk 1,39). Niech Dziewica Matka nas chroni i wstawia się za nami wszystkimi.

Watykan, 29 marca 2015

Niedziela Palmowa

Franciscus

WOLNOŚĆ JEST W NAS

Sympozjum o społecznej działalności ks. Franciszka Blachnickiego

18 kwietnia 2015 roku w Sali kolumnowej Sejmu RP odbyło się sympozjum poświęcone społecznej działalności Sługi Bożego, ks. F. Blachnickiego, zorganizowana przez Instytut im. ks. Franciszka Blachnickiego oraz Parlamentarny Zespół Sympatyków Ruchu Światło-Życie, Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.

Posłuchaj nagrania z sympozjum

Uczestniczyło w nim ponad 400 osób dla których tematy związane z misją społeczną katolików, stanowią istotne wyzwanie i zadanie jakie staje przed wierzącymi w XXI wieku.

Podstawowym zagadnieniem poruszanym podczas spotkania była przede wszystkim kwestia wolności człowieka i połączone z nią dziedziny ludzkiej aktywności społecznej – począwszy od biblijnych założeń wolnościowych, poprzez program wyzwolenia wewnętrznego, zaangażowanie w działalność polityczną, aż po cywilizację konsumpcyjną, domagającą się natychmiastowej przemiany.

Cywilizacja konsumpcyjna w jakiej żyjemy prowadzi do samozniewolenia – miarą człowieka staje się miara używania. Im więcej dóbr, przyjemności, tym bardziej miałbym stawać się człowiekiem. Takiemu stanowisku należy powiedzieć stanowcze „nie”! Człowiek nigdy nie może stać się środkiem do celu – dlatego potrzeba mocy ducha jako realnej siły kształtującej społeczeństwo. Należy dążyć do ideału człowieka zintegrowanego i wyzwolonego.

Sympozjum było dobrą okazją nie tylko do pogłębionej refleksji nad myślą społeczną ks. Blachnickiego, ale także czasem interesujących spotkań z ludźmi z Ruchu, połączonego z możliwością zwiedzania gmachów Polskiego Sejmu.

ks. Henryk Bolczyk

Niech zatem słowa Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego towarzyszą nam w dalszej drodze formacji oazowej – „Wiara, jeśli jest konsekwentna, tworzy fakty społeczne”.

ks. Hubert Wiśniewski

za: www.gniezno.oaza.pl

Postulat wprowadzenia elementów programu społecznego ks. Franciszka Blachnickiego do programu formacyjnego Ruchu Światło-Życie: Myśl społeczna to ostatni kierunek działalności, jaki rozwinął w swoim życiu ks. Franciszek Blachnicki.

„Przekażcie serdeczne pozdrowienia wszystkim wspólnotom oazowym” – tymi słowami zakończył sympozjum bp Adam Wodarczyk, Moderator Generalny Ruchu Światło-Życie.

Podczas sympozjum zaprezentowano wkład ks. Franciszka Blachnickiego w wychowanie młodzieży w okresie PRL. Ks. Blachnicki propagował idee wolności wewnętrznej, wyzwolenia od strachu. Wychowana w duchu wolności młodzież oazowa w latach osiemdziesiątych stawała do walki o wolną Polskę. Dziś wielu oazowiczów pełni odpowiedzialne funkcje społeczne: są posłami, radnymi, prezydentami i burmistrzami miast. Kształtują polską i europejską myśl społeczną. Podczas sympozjum prelegenci wskazywali, że niezwykle interesującym a mało jeszcze odkrytym pozostaje dorobek i myśli ks. Franciszka Blachnickiego z okresu emigracji w Republice Federalnej Niemiec (1982-1987). Ostatnie lata życia ks. Blachnicki spędził w społeczeństwie konsumpcyjnym, którego zasadnicze elementy dotarły do Polski po roku 1990. Podczas sympozjum konferujący jednoznacznie wskazywali na bogaty program nauczania ks. Franciszka Blachnickiego. Postulowano by elementy programu społecznego ks. Franciszka Blachnickiego wprowadzić do stałej formacji członków Ruchu Światło-Życie.

za: http://www.oaza.pl/wolnosc-jest-w-nas/

tekst i zdjęcia: www.facebook.com/InstytutKsBlachnickiego

KURS PAWŁA

Kochani Ewangelizatorzy!

Przesyłamy informację o Kursie Pawła, który organizuje Szkoła Nowej Ewangelizacji św. Filipa w Mrągowie.

Kurs Pawła odbędzie się w Mrągowie w terminie 10 – 19. 07. 2015 r. Zapraszamy wszystkich uczestników ekip i braci kapłanów, którzy nie mają takiego doświadczenia. To dobra okazja, by ożywić zapał i gorliwość w ewangelizacji diecezji – nie tylko, by dojechać do końca – ale, by kontynuować to dalej, szukając nowych dróg.

Informacje szczegółowe tu: http://www.sne-filip.saletyni.pl/page/58/kurs-pawla

Pozdrawiamy serdecznie!

ks. Jacek Gorzelany MS

ks. Hubert Tryk

ks. Wojsław Czupryński

„WIERZĄCE DZIECI 2 – REANIMACJA”

Wydawnictwo Światło-Życie poleca!

 

Kochani!

Jak zapewne pamiętacie, rok temu podczas pielgrzymki DK do Kalisza została zaprezentowana książka Marioli i Piotra Wołochowiczów pt. „Wierzące dzieci”. Spotkała się ona żywym odzewem i uznaniem czytelników – dodajmy, że zasłużonym.

Miło nam powiadomić, że w Wydawnictwie Światło-Życie ukazała się właśnie nowa pozycja tychże Autorów: „WIERZĄCE DZIECI 2 – REANIMACJA. O tym, jak odbudować w dzieciach żywą wiarę”. Jak nietrudno się domyślić, jest to kontynuacja zeszłorocznej publikacji.

Pierwszą okazją do zapoznania się z treścią tej niezwykłej, napisanej z pasją pozycji, są XXI Targi Wydawców Katolickich, które odbędą się w Warszawie w dniach od 16 do 19 kwietnia 2015 r. Miejsce Targów: Arkady Kubickiego na Zamku Królewskim, Plac Zamkowy 4, Warszawa.

Podczas Targów na stoisku Wydawnictwa Światło-Życie (stoisko nr 107) będzie można spotkać się z autorami, Mariolą i Piotrem Wołochowiczami i otrzymać ich autografy na książkach, w tym na tej najnowszej.
Mariola i Piotr Wołochowiczowie będą podpisywać swoje książki w czwartek w godzinach od 17.00 do 18.00, w piątek i sobotę – od 12.00 do 13.00 oraz od 17.00 do 18.00, a także w niedzielę od godziny 12.00 do 13.00.

Kolejną okazją do nabycia tej książki będzie pielgrzymka DK do Kalisza (9 maja 2015 r.).

Poniżej prezentujemy fragment wstępu:

Nasi drodzy Czytelnicy, obecni bądź przyszli rodzice!
Ta książka powstała jako kontynuacja wydanej w roku 2014 przez to samo wydawnictwo pozycji „Wierzące dzieci”. Ukazaliśmy w niej pewną bazową refleksję oraz inspirację dotyczącą tego, co my jako rodzice możemy (i powinniśmy!) zrobić, aby skutecznie przekazać wiarę naszym dzieciom. Natomiast książka, którą obecnie trzymasz w ręku, jest próbą odpowiedzi (podpowiedzi) dla rodziców, u których ten proces nie dokonuje się tak, jak jest to zakłada Boży plan. Aby jednak w pełni przyswoić sobie przesłanie tej książki, najpierw koniecznie przeczytaj tę poprzednią. Tym bardziej, że w tekście będziemy się od czasu do czasu do tamtych treści odwoływać.
(…)
Jeśli masz małe dzieci, to sianie i zbieranie tego, co siałeś, jest jeszcze przed Tobą. Jeśli jednak Twoje dzieci to nastolatki, należysz do jednej z dwóch zasadniczych kategorii:
– Masz prawdziwie wierzące dzieci. Jeśli tak jest, to gratulujemy! Zbierasz obfite owoce tego, co zasiałeś!
– Jesteś bardzo rozczarowany poziomem wiary twoich dzieci.
Istnieje jeszcze trzecia możliwość. Twoja czujność może być uśpiona, gdyż dzieci perfekcyjnie zachowują pozory. Bomba tyka?
Możliwe są też inne, „jawne” warianty problemów z wiarą naszych dzieci:
– Otwarty bunt dzieci połączony z walką lub bezradnością rodziców.
– Życie dzieci według świata przy obojętnej akceptacji rodziców.
A bywa też i tak (niestety!), że rodzice – „kościelni działacze” – tak są zajęci służbą dla Boga, że – głęboko zaangażowani w życie parafii, wspólnot, ruchów, stowarzyszeń – zaniedbują przy tym własne dzieci, wymuszając jedynie na nich poprawne zewnętrzne zachowania, zamiast wprowadzać je w prawdziwą relację z Bogiem. Zapominają, że zostali stworzeni do płomiennej relacji z Nim, a dopiero potem, żeby robić to, co On im naprawdę zlecił. Nie słyszą więc też na bieżąco, w jaki sposób mają dziś dotrzeć do serc własnych córek i synów. Mają marne szanse na wpojenie dziecku miłości do Boga. No bo do jakiego Boga? Który każe troszczyć się o wszystkich, a mnie zupełnie pomija? Jednak ciekawe jest co socjologowie Kościoła zaobserwowali: w płonących i rosnących ruchach i wspólnotach na tej planecie czasami dalsze prowadzenie w pewnej chwili przekazuje ojciec rodzonemu synowi. W książce tej chcemy pokazać niektóre mechanizmy i zjawiska powodujące, że rodzice działający w dobrej wierze i naprawdę kochający swoje dzieci, bywają zupełnie nieświadomi tego, co się dzieje z wiarą ich latorośli. A kiedy orientują się, że dzieci nie mają pasji dla Boga ? bywa już za późno.

Zachęcamy do lektury! My już przeczytaliśmy 🙂

Beata i Tomasz Strużanowscy

za:http://www.dk.oaza.pl/v7/aktualnosci.php?seria=&numer=1570&typ=W


© 2001-2013 Centralna Diakonia DK

„PROŚCIE , A BĘDZIE WAM DANE ”

 

Mt, 7, 7-11

„7 Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? 10 Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? 11 Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą.”

Droga Wspólnoto !

 Do Diakonii Modlitwy napływają prośby , które polecamy Bogu w modlitwie różańcowej.

Tym razem chcieliśmy przedstawić Wam  podziękowania jakie do nas dotarły.

Bogu niech będą dzięki.

Genia i Lucek Jędrychowscy

 

Kochani,
bardzo dziękujemy wszystkim za modlitwę w naszej intencji. Nasza
córeczka Hania urodziła się szczęśliwie 8 marca. Pozdrawiamy.
Alina i Michał oraz Julia, Aleksandra i Hania

Szczęść Boże!
My też i cała nasza rodzina chcemy podziękować za modlitwę w intencji
Marcina. Był ciężko chory na sepsę, dwa razy przeszedł śmierć kliniczną.
A teraz jest na oddziale rehabilitacji, jego stan jest dobry, ale jeszcze
długa droga przed nim do pełnego zdrowia. Módlmy się dalej w jego
intencji.
Pozdrowienia
Zosia & Janek Florysiak

Bóg Wam zapłać za modlitwę za Szymusia – synka mojego brata, który
urodził się przedwcześnie i był w bardzo ciężkim stanie, a dziś
cudownie się rozwija, na chwałę Bogu i naszą radość.
Asia i Paweł Letko

ODESZŁA DO PANA

Odeszła do Pana

 Mama Maroili Korzenieswkiej

Pogrzeb w dniu 16.04 (czwartek ) o godz. 12.00 w parafii pw. Matki Boskiej Saletyńskiej w Mrągowie

 Łącząc się w żałobie i smutku

chcielibyśmy złożyć kondolencje i przekazać wyrazy współczucia .

Ks. Cezary Opalach

Dorota i Piotr Jasińscy wraz z całą Wspólnotą DK

Otoczmy modlitwą   Zmarłą  ,  Mariolę  i całą   Rodzinę.

ODSZEDŁ DO PANA

W dniu  13.04.2015 r. odszedł do Pana

 ŚP Jan Hołuj – tata Krzysztofa Hołuj

 Łącząc się w żałobie i smutku po śmierci Jana

chcielibyśmy złożyć kondolencje i przekazać wyrazy współczucia .

Ks. Cezary Opalach

Dorota i Piotr Jasińscy wraz z całą Wspólnotą DK

Otoczmy modlitwą   Zmarłego  ,  Krzysztofa  i całą   Rodzinę.

ŻYCZENIA WIELKANOCNE

Bóg nie jest obojętny na świat – kocha go do tego stopnia,

że daje swojego Syna dla zbawienia każdego człowieka.

Przez wcielenie, życie ziemskie

śmierć i zmartwychwstanie Syna Bożego

otwiera się definitywnie brama między Bogiem  a człowiekiem,

między niebem a ziemią.

A Kościół jest niczym ręka, która trzyma tę bramę otwartą

poprzez głoszenie Słowa, sprawowanie sakramentów,

dawanie świadectwa wiary, która działa przez miłość.

Papież Franciszek, Orędzie na Wielki Post 2015.

 

Wchodząc w tajemnicę Zmartwychwstania Jezusa

życzymy

pełnego otwarcia się na niezgłębione bogactwa Jego darów i łask,

z którymi przychodzi, by nas napełnić

i upodobnić do Siebie.

Ks. Cezary Opalach Moderator Diecezjalny DK

Dorota i Piotr Jasińscy Para Diecezjalna DK