W dniach od 14 do 17 kwietnia Roku Pańskiego 2022 Justyna i Bartosz Witkowscy z czworgiem dzieci (Antkiem, Marysią, Zosią i Frankiem) uczestniczyli w Triduum Paschalnym w formie rekolekcji w domu rekolekcyjnym przy parafii św. Izydora Oracza w Smolanach w diecezji ełckiej. Dziewiąty rok formują się w trzecim kręgu Domowego Kościoła przy parafii Matki Bożej Saletyńskiej w Mrągowie. Uważają, że chcąc w pełni przeżyć Triduum Paschalne należy wyjechać na rekolekcje pozostawiając codzienne obowiązki.
Grzegorz Joachim Jarmużewski: Od wielu lat jesteście we wspólnocie Domowego Kościoła, jak do niej trafiliście i co jej zawdzięczacie?
Justyna i Bartosz Witkowscy: We wspólnocie Domowego Kościoła jesteśmy od września 2013 roku. Długo szukaliśmy wspólnoty dla nas. Uczestniczyliśmy wcześniej w Spotkaniach Małżeńskich. A do DK trafiliśmy po zaproszeniu i rozmowie z księdzem proboszczem Józefem Kopcińskim. Domowemu Kościołowi zawdzięczamy zbliżenie się do Pana Boga, lepsze Jego poznanie, rozwój duchowy, wzmocnienie więzi małżeńskiej, otwarcie się na drugiego człowieka, poznanie wielu wartościowych i podobnie myślących ludzi.
Kiedy pojawiło się w Was i jak dojrzewało pragnienie osobistego, małżeńskiego
i rodzinnego przeżycia Triduum Paschalnego w formie rekolekcji?
Pragnienie osobistego, małżeńskiego i rodzinnego przeżycia Triduum Paschalnego pojawiło się na rekolekcjach OR II stopnia. Wówczas dowiedzieliśmy się, że przed rekolekcjami III stopnia zaleca się uczestnictwo w Triduum. Zapisaliśmy się na Triduum Paschalne w 2020 r., ale ze względu na pandemię rekolekcje nie odbyły się. Ponowna szansa pojawiła się w tym roku. Zapisaliśmy się na rekolekcje już w styczniu przed ukazaniem się oficjalnej informacji na stronie DK.
Czym zasadniczo różniło się przeżywanie Tajemnicy Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Pańskiego we wspólnocie rekolekcyjnej od tego tradycyjnego we wspólnocie parafialnej?
Przeżywanie Tajemnicy Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Pańskiego we wspólnocie rekolekcyjnej różniło się od tego tradycyjnego we wspólnocie parafialnej:
-
całkowitym skupieniem się na przeżyciu Triduum,
-
dłuższą adoracją Pana Jezusa,
-
uczestnictwem we wszystkich nabożeństwach, konferencjach wyjaśniających ważność wydarzeń poszczególnych dni,
-
brakiem zaangażowania w prace domowe (sprzątanie, gotowanie, zakupy),
-
uczestnictwem całą rodziną w nabożeństwach.
Czy podobnie jak na pozostałych rekolekcjach Domowego Kościoła mieliście możliwość dzielenia się własnymi przemyśleniami wielkanocnymi w małych grupach? Czy dostrzegacie jakieś istotne różnice między dotychczasowymi rekolekcjami a tymi przeżytymi w domu rekolekcyjnym w Smolanach w diecezji ełckiej?
Nie było możliwości dzielenia się własnymi przemyśleniami w małych grupach. Jedynie podczas posiłków lub krótkich przerw pomiędzy poszczególnym punktami planu można było wymienić się uwagami z innymi uczestnikami. Byliśmy podzieleni na trzy kręgi. Podział dotyczył tylko posług: dyżuru liturgicznego, porządkowego i pomocy na stołówce.
Uczestniczyliście w Triduum całą rodziną, z czwórką dzieci. Jak one przeżyły ten szczególny czas? Czy miały też częściowo oddzielny program?
Dla dzieci był to szczególny czas. Program był podzielony i dostosowany do planu dnia. Dzieci uczestniczyły w głównych nabożeństwach, a większość czasu spędzały z diakonią wychowawczą, która również duży nacisk kładła na podkreślenie istoty Triduum.
Jakie owoce w Waszym życiu osobistym, małżeńskim, rodzinnym i zawodowym dostrzegacie po wyjątkowo obfitych zapewne doświadczeniach duchowych z Wielkanocy Anno Domini 2022, przeżywanej w szczególnej formie i w szczególnym miejscu?
Przede wszystkim przeżyliśmy w pełni i całą rodziną Mękę i Zmartwychwstanie Pana Jezusa Chrystusa. Zrozumieliśmy głębiej znaczenie poszczególnych wydarzeń dni Triduum. Nauczyliśmy się nowych form modlitwy. Doświadczyliśmy bliskości wspólnoty DK, księdza prowadzącego (proboszcza parafii) oraz mieszkańców narodowości polskiej (60%) i litewskiej (40%). Zaangażowanie parafian można było zauważyć w nabożeństwach odprawianych jednocześnie w obu językach.
Jakie przesłanie macie dla małżeństw i rodzin, które Triduum Paschalnego w formie rekolekcji jeszcze nie przeżyły? Jak zachęcilibyście je do zdecydowania się na takie rekolekcje w najbliższym możliwym czasie?
Uważamy, że chcąc w pełni przeżyć Triduum Paschalne należy wyjechać na rekolekcje pozostawiając codzienne obowiązki. Uczestnictwo w rekolekcjach daje możliwość zaangażowania i skupienia się na tym co najważniejsze – Jezusie Chrystusie, który podjął dzieło zbawcze, aby uwolnić każdego z nas od grzechu i śmierci. Przeżycie rekolekcji w innym miejscu i z innymi ludźmi ubogaca nas duchowo oraz rzuca nowe światło na ten błogosławiony czas.