ZAKOŃCZENIE ROKU FORMACYJNEGO 2023/2024 – PODSUMOWANIE

Zakończenie 50-tego roku formacji Domowego Kościoła na Warmii

Jubileuszowy rok formacji wspólnota Domowego Kościoła na Warmii zakończyła wyjątkowo w formie dwuetapowej. Najpierw spotkała się na Eucharystii w kościele pod wezwaniem Świętego Matusza Apostoła i Ewangelisty w Olsztynie a następnie na modlitwie różańcowej i agapie w Gietrzwałdzie.

Podczas uroczystej Mszy Świętej oazowy wymiar świętowaniu nadawało włączenie się w liturgię poprzez posługiwanie przy ołtarzu, piękną grę i śpiew, czytanie słowa Bożego, modlitwy wiernych oraz czterech komentarzy. Warto zatrzymać się dłuższą chwilę nad głęboką treścią wprowadzeń, w takich chociażby fragmentach:

Razem z Apostołami znajdujemy się w jednej łodzi i płyniemy ku wyznaczonemu celowi, tym celem jest zbawienie.

W Ewangelii, Chrystus oczekuje od nas bezgranicznego zaufania i oddania się tylko Jemu, bo tylko On jest w stanie przemienić i uciszyć rozkrzyczane i rozszalałe ludzkie serca.

Niech Boże błogosławieństwo ożywi naszą wiarę, że Bóg w Trójcy Osób jest zawsze z nami w łodzi naszego życia.

W krótkiej homilii do słów Ewangelii o uciszeniu burzy na jeziorze (Mk 4,35-41) moderator diecezjalny ks. dr Zdzisław Kieliszek, nawiązawszy do dziecięcego zachwytu bratanka Hubercika nad pięknem i potęgą morza, skupił się na jednym pytaniu i jednej na nie odpowiedzi:

Papież Benedykt XVI w jednej ze swoich katechez zauważa, że to pytanie: „Kim On właściwie jest?”, że to pytanie definiuje chrześcijanina, bo chrześcijanin zadaje to pytanie słuchając o cudach dokonanych przez Jezusa, zwłaszcza o Jego męce, i śmierci, i zmartwychwstaniu po trzech dniach: „Kim On właściwie jest?” I Benedykt XVI od razu wyjaśnia, że do tego pytania trzeba dodać jeszcze odpowiedź, która w tamtej chwili dla Apostołów była oczywista, bo przecież dokonać czegoś takiego mógł tylko Bóg. W mgnieniu oka uciszyć ogromny akwen. I dalej papież Benedykt XVI jeszcze wyjaśnia, że za tą odpowiedzią idzie bardzo konkretna wskazówka odnosząca się do praktyki życiowej chrześcijanina: „Chrześcijanin to człowiek, który na wszystko w swoim życiu patrzy z perspektywy wieczności.” Na wszystko, cokolwiek się dzieje to zawsze patrzy z perspektywy wieczności, bo wierzy i wie, że na to pytanie: „Kim On właściwie jest?”, odpowiedź jest taka: „Jest On umiłowanym Synem Bożym, obiecanym Mesjaszem, Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym Panem, który jest mocniejszy od potęgi morskiej, a nawet jest mocniejszy od śmierci.” Wierzymy w Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego Pana, którego kiedyś twarzą w twarz spotkamy.

W tradycyjny różaniec wzdłuż alei łączącej gietrzwałdzką świątynię z łaskami słynącym źródełkiem wprowadziły nas wciąż aktualne słowa świętego Jana Pawła II: Jeśli chcemy, aby świat stał się ostatecznie przybytkiem pokoju, musimy nieustannie i z pokorą, ufnie i wytrwale modlić się. (…) Modlitwa, będąca autentycznym wyrazem prawidłowej relacji z Bogiem i bliźnimi, już przez to samo jest pozytywnym wkładem w budowanie pokoju.”

Pomimo panującego ochłodzenia na dworze agapa z ogniskiem, kiełbaskami, ogórkami małosolnymi, słodkościami i furorę robiącym smalcem sprzyjała dobrej zabawie, tańcom, ubogacającym rozmowom i podziękowaniom. Nie obyło się też bez żartów, w których ponoć zawsze jest coś z prawdy. Najwymowniejszy, powiedział, z pełną powagą, błogosławiący nas na wakacyjny czas, moderator diecezjalny. Dotyczył on istnienia szóstego przykazania kościelnego: Jeździć na rekolekcje.

Tekst: Grzegorz Joachim Jarmużewski

Zdjęcia: Bogdan Chrzanowski i Bogdan Kolz