PODSUMOWANIE REJONOWEGO WIELKOPOSTNEGO DNIA WSPÓLNOTY REJONU IV

W dniu 11 marca br. w parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Ostródzie odbył się Wielkopostny Dzień Skupienia rejonu IV. Tematem dnia była:

Przynależność do Domowego Kościoła – pomocą w rozwoju duchowym”

Nasze spotkanie było podzielone na kilka części:

– wspólna Droga Krzyżowa, podczas której dotykaliśmy treści związanych z małżeństwem i rodziną,

– konferencja, którą wygłosił wieloletni moderator DK ks. Proboszcz Roman Wiśniowiecki, po której

dzieliliśmy się jej treściami w ożywionej dyskusji

– adoracja Najświętszego Sakramentu,

– Eucharystia

– agapa.

Z zaciekawieniem czekaliśmy na ten dzień. To była dla nas możliwość zatrzymania się i wspólnej modlitwy podczas trwającego Wielkiego Postu. Podczas konferencji ksiądz Proboszcz skupił naszą uwagę ważnymi pytaniami:

Czy i jak korzystam z tego, co daje mi wspólnota Domowego Kościoła? Czy karmię się jej charyzmatem? Czy traktujemy Ruch, jako pomoc do naszego uświęcenia? Można zadać sobie jeszcze poważniejsze pytanie – Po co jesteśmy w Ruchu? Dla oderwania od rutyny codziennego życia? Dla przyjemności płynących ze spotkań towarzyskich? Czy po to, że chcę budować swoje małżeństwo na Skale – na Chrystusie.”

Decydując się na wyznanie, że Jezus jest moim Panem i Zbawicielem trzeba iść krok dalej, głębiej. A to wymaga decyzji i pracy. Pragniemy, jako małżonkowie wzrastać w wierze idąc razem w tym samym kierunku – ku Niebu. Ruch to dla nas pomoc. To dar od Pana, aby było nam łatwiej sprostać wymaganiom pójścia za NIM. Jezus powołał nas do małżeństwa i chce nam służyć swoją łaską, stawiając na naszej drodze Domowy Kościół. Aby było nam łatwiej budować wspólnotę wiary z moim współmałżonkiem. Aby było nam łatwiej budować relację z Nim. On daje nam reguły i zasady Domowego Kościoła. Chce, abyśmy korzystali z Jego pomocy i tą pomoc nieśli dalej dzieląc się z innymi: małżeństwami z Kręgu, naszą rodziną i tam, gdzie nas pośle.

Zobowiązania to dla nas pomoce formacyjne. To nasze mosty to Nieba. Myślenie o nich jako o udręczeniu i nadmiernym obciążeniu jest zgubne. Wszystkie zobowiązania to codzienne, normalne zasady życia chrześcijanina. Sami decydujemy się dobrowolnie do podjęcia pewnych praktyk dla Chrystusa: czytając lub słuchając Słowa, rozmawiając z Nim podczas modlitwy osobistej, zmieniając się dla Niego korzystając z Reguły życia, poznając Go bliżej podczas rekolekcji. Jako żona (mąż) podejmuję realizację zobowiązań dla mojego współmałżonka : dbając o dialog małżeński, zmieniając swoje nawyki, modląc się razem, aby wypełniać wolę Bożą w naszym życiu małżeńskim i rodzinnym. Razem służymy innym małżeństwom, swoim świadectwem, obecnością a czasem konkretną pomocą. Wzmocnieni treściami ze spotkania ruszamy do naszego Kręgu, którego jesteśmy animatorami, by dzielić się tym, czym sami zostaliśmy napełnieni. Dziękujemy naszej parze rejonowej, księżom moderatorom i wszystkim osobom, które planują, organizują i zapraszają nas na spotkania Ruchu, abyśmy mogli wzrastać.

Czy potrafię odkryć w sobie radość z zobowiązań ? Na to pytanie każdy potrzebuje własnej i szczerej odpowiedzi.

Karina i Marek Hanowscy